W nocy w Lipsku doszło do walk ulicznych pomiędzy policją a kilkusetosobową grupą demonstrantów, która chciała przeszkodzić w wykonaniu decyzji sądu o deportacji imigranta z Syrii. W kierunku funkcjonariuszy poleciały butelki i kamienie. Policja użyła gazu pieprzowego i pałek. Sytuacja została opanowana dopiero w środę nad ranem.
Zamieszki wybuchły we wtorek wieczorem, gdy policja przyszła do mieszkania imigranta z Syrii, który zgodnie z decyzją sądu miał być deportowany do Hiszpanii. Sąsiedzi zablokowali najpierw samochody policyjne, a później całą ulicę.
Kilkaset osób zaczęło wynosić z mieszkań meble, by zbudować barykady. W kierunku interweniujących policjantów posypały się butelki i kamienie. Policja odpowiedziała używając pałek i gazu pieprzowego. Jak twierdzą lokalne media, w starciach zostało rannych kilkanaście osób. Jak dotąd policja nie potwierdziła tych informacji.
Pepper spray on the face and then put them on the ground and beating them up.
Police violence against anti deportation protesters.Welcome to #Germany #Leipzig#le1007 pic.twitter.com/aWQr4YDOLJ
— S3ri@l K!ll3r (@m3sba) July 10, 2019
Pod koniec 2018 roku około 240 tys. imigrantów bez prawa pobytu w Niemczech miało zostać deportowanych. Udało się jednak wydalić zaledwie 24 tys. osób.
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!