Stadion miejski w Tarnopolu na Ukrainie ma nosić imię Romana Szuchewycza, dowódcy UPA, odpowiedzialnego w latach 1943-44 za ludobójstwo Polaków mieszkających na Wołyniu. Ta decyzja ukraińskich samorządowców doprowadziła do tego, że władze Zamościa postanowiły zawiesić współpracę z partnerskim miastem – donosi portal Kronika Tygodnia.
Oświadczenie w tej sprawie wydał dzisiaj prezydent Zamościa. Andrzej Wnuk napisał, że szanuje prawo każdego narodu do własnego rozumienia historii, ale nie może “przejść do porządku dziennego nad okrucieństwem czasu wojny i nad brakiem poszanowania dla bezbronnych ofiar narodowości polskiej”.
Wyjaśnił też, że decyzja radnych Tarnopola o nadaniu stadionowi imienia dowódcy UPA, stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami wspólnej pracy nad zachowaniem polskiego i ukraińskiego dziedzictwa, promowaniem współpracy międzynarodowej i pamięci o historii tego miasta, budowanej przez wieki zarówno przez obywateli narodowości polskiej jak i ukraińskiej.
Zawieszenie współpracy między miastami ma jeszcze jedną konsekwencję. Zamość rezygnuje z realizacji wartego prawie 70 tys. euro projektu “Wspólna historia dwóch miast – Tarnopola i Zamościa”, na który przyznana została dotacja.
Króciutko 👍
'Zamość zawiesza współpracę z Tarnopolem. Powodem uhonorowanie dowódcy UPA przez ukraińskie miasto.' pic.twitter.com/mlN9Fmyja6
— Michał (@H19W34K) March 10, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!