Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą w Brzegu, zatrzymali 25-letniego “uchodźcę wojennego” z Ukrainy, podejrzanego o udział w oszustwie metodą na “pracownika banku”. Pokrzywdzona 36-letnia Polka straciła w wyniku działań dezertera ponad 90 tysięcy złotych.
Zatrzymano Ukraińca podającego się za pracownika banku. “Uchodźca wojenny” oszukał mieszkankę powiatu brzeskiego w kwietniu br. Zadzwonił do niej z numeru telefonu takiego samego, jak numer jej banku z informacją, że ktoś usiłował dokonać kradzieży środków pieniężnych z jej konta.
Poinformował ją, że aby ochronić swoje pieniądze musi podać kody BLIK po to, by dzięki nim móc je zabezpieczyć a po tym jak bank zablokował możliwość generowania kodów BLIK, oszust poinformował, że bank utworzył już nowe konta, aby zabezpieczyć jej środki przed kradzieżą. Pokrzywdzona manipulowana przez oszusta uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku, po czym wygenerowała kody BLIK o łącznej wartości blisko 10 tysięcy złotych. Ponadto, kobieta wpłaciła na konta podane przez oszusta, zgromadzone przez siebie oszczędności w wysokości przeszło 80 tysięcy złotych.
Sprawą zajęli się brzescy policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą. “Skrupulatnie gromadzony materiał dowodowy i wnikliwa jego analiza pozwoliła śledczym wytypować i ustalić miejsce pobytu jednego ze sprawców oszustwa. Ten 25-letni obywatel Ukrainy, współdziałając z innymi osobami, wypłacał w bankomatach, na terenie całej Polski, pieniądze dzięki podawanym mu kodom BLIK oraz wypłacał je z nienależącego do siebie rachunku bankowego, który został mu udostępniony przez pozostałych oszustów” – podała policja.
Kilka dni temu mężczyzna został zatrzymany w Poznaniu. Sąd postanowił o zastosowaniu wobec podejrzanego 25-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, gdyż w proceder mają być zamieszani inni tzw. “uchodźcy wojenni” z Ukrainy.
NASZ KOMENTARZ: Sprowadziliśmy sobie na kark turańszczyznę i “trzeci świat”, więc nie dziwmy się, że mamy je na swoim podwórku. Akcja wywołuje reakcję, a idee niosą za sobą konsekwencje.
Polecamy również: Wielka Brytania zakazuje “tranzycji” dzieci
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!