Przed katowickim sądem kończy się proces ws. porwania 30-letniego biznesmena z Jaworzna. Dwóch ze współoskarżonych to zawodnicy MMA, którzy wystąpili w filmie Patryka Vegi – ustaliła “Gazeta Wyborcza”.
O porwanie oskarżeni są trener personalny Beniamin Z. oraz dwaj zawodnicy MMA Said M.A. oraz Rami H. Obaj sportowcy wystąpili w filmie Patryka Vegi. Odrębne postępowanie toczy się ws. Aleksandry K.- partnerki Beniamina Z. oraz byłej partnerki porwanego. Kobieta miała profil na portalu oferującym usługi seksualne.
“Wyborcza” przypomina, że do porwania doszło 23 grudnia 2020 r. na parkingu przed marketem w Jaworznie. Śledczy ustalili, że przedsiębiorca miał przyjechać tam swoim lamborghini na spotkanie z była partnerką. Chciała pilnie się z nim zobaczyć. Okazało się, że nie była sama. Był z nią Beniamin Z., który miał atrapę broni.
Mężczyzna miał dać napastnikom gotówkę, której zażądali. Chcieli 25 tys. zł. Nie wypuścili go. Chcieli wywieźć go do Krakowa, gdzie miał wypłacić kolejne 5 tys. zł. Porywacze zażądali łącznie 60 tys. zł.
Gdy mężczyzna był już wolny, przestał odbierać telefony od byłej partnerki. Nowy partner kobiety miał zlecić zajęcie się 30-latkiem dwóm zawodnikom MMA. Nie udało im się jednak porwać mężczyzny – próbę porwania udaremnili antyterroryści i policjanci z katowickiego wydziału kryminalnego.
Przed sądem Beniamin Z. twierdził, że został uwikłany w intrygę przez Aleksandrę K. Kobieta przyznała się do winy i zawnioskowała o dobrowolne poddanie się karze. Pozostali oskarżeni twierdzą, że porwania nie było. Beniamin Z. mówił w sądzie, że jego partnerka opowiadała mu o krzywdach, których doznała ze strony poprzedniego chłopaka. Dawała mu do zrozumienia, że chce, by o nią zadbał.
Powiedział również, że doszło do szarpaniny w samochodzie na parkingu przed marketem. Twierdził też, że nie zlecił zawodnikom MMA ponownego porwania.
/Gazeta Wyborcza, Wirtualna Polska/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!