– Nowa ideologia ma nie tylko swoich politruków, lecz także cenzorów. W krajach anglosaskich nazywani są „czytelnikami od wrażliwości” (sensitivity readers). Ich zadaniem jest niedopuszczanie do publikacji niepoprawnych politycznie materiałów lub usuwanie z tekstów nieprawomyślnych sformułowań. W niektórych wydawnictwach zawodowi „czytelnicy od wrażliwości” przeprowadzają rozmowy uświadamiające z autorami, instruując ich, jakie treści mogą, a jakie nie powinny znaleźć się w książkach – najczęściej jest to warunkiem ukazania się publikacji drukiem. Znów powracają więc komisarze polityczni i cenzorzy. Tym razem jednak zjawiają się pod innymi sztandarami. Co ciekawe, na wielką skalę działają głównie w krajach, które nie doświadczyły na sobie komunistycznego jarzma – pisze Grzegorz Górny na łamach wPolityce opisując jak Zachód pogrąża się w lewicowej cenzurze, nazywanej z angielska “cancel culture”. Do tekstu odniósł się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Ochrońmy Polskę przed powrotem lewicowej cenzury. My, za Komuny, zakosztowaliśmy tego. Oni, w Zachodniej Europie, nie. Dlatego nie wiedzą, co czynią i gdzie zmierzają! – pisze Zbigniew Ziobro.
Ochrońmy Polskę przed powrotem lewicowej cenzury. My, za Komuny, zakosztowaliśmy tego. Oni, w Zachodniej Europie, nie. Dlatego nie wiedzą, co czynią i gdzie zmierzają! https://t.co/oddNnnqRa7
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) April 17, 2021
/tysol.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!