W niedzielę rano złapano ostatniego napastnika. To, według policji, przywódca gangu.
Wcześniej dwaj nieletni Marokańczycy przyznali się do napaści na Polaków w Rimini. Sami zgłosili się na posterunek karabinierów w mieście Pesaro we Włoszech.
Stawili się oni kilkanaście godzin po tym, jak włoskie media rozpowszechniły, tydzień po napadzie, zdjęcia z kamer monitoringu przedstawiające jego sprawców.
Nieoficjalnie wiadomo, że właśnie to, a także rosnąca presja prowadzącej poszukiwania policji skłoniły ich do tego, by oddać się w ręce wymiaru sprawiedliwości. Zostali przewiezieni do Rimini, gdzie przesłuchali ich prokurator i sędzia, specjalizujący się sprawach nieletnich. Najpierw informowano, że chłopcy mają 17 lat, jednak włoskie media podały potem, że to 15- i 16-latek.
Prawdopodobnie dzięki ich zeznaniom policja poznała tożsamość dwóch pozostałych członków gangu, którzy w ostatni weekend sierpnia napadli na polską parę na plaży. Chodzi o Nigeryjczyka i Kongijczyka. Szefem grupy i jedyną pełnoletnią osobą w tym gronie jest Nigeryjczyk.
Według mediów wszyscy sprawcy mieszkali w Montecchio i dotąd nie byli karani.
Wczoraj późnym wieczorem włoska policja zatrzymała też trzeciego sprawcę, a dziś dopadła czwartego – jak nieoficjalnie poinformowano, przywódcę gangu.
Stupro #rimini #squadramobile e #sco prendono presunto terzo componente del branco #video arrivo in questura pic.twitter.com/Y1hKXNigoM
— Polizia di Stato (@poliziadistato) 2 września 2017
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!