Był skromnym, żyjącym zgodnie z naturą, pogodnym i oddanym Bogu człowiekiem – czytamy w Gazecie Wrocławskiej.
Przez 23 lata mieszkał w sam, w małej chatce na Wzgórzu Cierniak w Kotlinie Kłodzkiej. Zmarł po długiej chorobie. O jego śmierci poinformowała parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Czerwonej Wodzie.
Brat Elizeusz był jedenastym pustelnikiem zamieszkującym na Wzgórzu Cierniak w Kotlinie Kłodzkiej. “Skończył szkołę ogrodniczą i przez krótki czas pracował w zawodzie. Przez kolejne lata mieszkał w klasztorach w Zakopanem, Przemyślu, Krakowie i Częstochowie. Pracował również jako opiekun osób niepełnosprawnych. Zawsze jednak lubił samotne życie. Swoje pustelnicze życie rozpoczął w Wambierzycach, gdzie jednak w jego mniemaniu było zbyt wielu ludzi. Tak po 3 latach trafił na Wzgórze Cierniak” – czytamy na stronie diecezji świdnickiej.
Brat Elizeusz postanowił kontynuować tamtejszą tradycję pustelniczą sięgającą 1853 roku. Był jedenastym pustelnikiem żyjącym w tym miejscu. Skromny domek pomogli mu zbudować leśnicy, opiekowali się nim okoliczni mieszkańcy i pracownicy Kopalni Złota w Złotym Stoku.
“Nie można tak od razu pójść do pustelni. Dojrzewałem do tej decyzji od wielu lat (…) W którymś momencie postanowiłem pójść za głosem serca i zdecydowałem się na życie pustelnicze. (…) W ciągu dnia jest praca przy kaplicy albo przy pustelni. Wodę noszę ze źródełka z drugiej strony góry. Czasem schodzę w dół i pomagam przy różnych pracach. Dostaję za to posiłek lub niewielkie wynagrodzenie „co łaska”. Nie mam piły… Robię też ikony. Po południu piszę. Opisuję życie pustelnicze, notuje swoje myśli” – opisywał brat Elizeusz swój dzień Zbigniewowi Piotrowiczowi, prowadzącemu bloga o Kotlinie Kłodzkiej.
Brat Elizeusz Janikowski zmarł po długiej chorobie, rankiem 10 czerwca. Kilka tygodni przed śmiercią, będąc już w stanie terminalnym, złożył śluby wieczyste. Uroczystość odbyła się 12 maja 2023 roku w parafii Wniebowzięcia NMP w Czerwonej Wodzie, gdzie pustelnikiem opiekowała się rodzina. Do ostatniej chwili nie było wiadomo czy stan zdrowia pustelnika pozwoli mu na publiczne złożenie profesji. Odbyła się msza św. pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, na której jednak pojawił się brat Elizeusz.
/Gazeta Wrocławska/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!