Niezłomny Żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej por. Stanisław Grabda ps. „Bem” został w sobotę pośmiertnie mianowany kapitanem. Uroczystości nadania mu wyższego stopnia wojskowego odbyły się w Chmielniku w woj. świętokrzyskim.
Najpierw sprawowana była uroczysta Msza św. w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Po niej uroczystości przeniosły się przed Pomnik Wdzięczności w Parku Miejskim. Tam akt mianowania na stopień kapitana odebrała siostrzenica żołnierza.
Wśród uczestników uroczystości był m.in. szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. W rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja wskazał, że pośmiertny awans Stanisława Grabdy jest wyrazem wdzięczności i pamięci.
– To wyraz wdzięczności państwa polskiego wobec dokonań Stanisława Grabdy, jednego z najzacniejszych i najszlachetniejszych żołnierzy wolnej Polski. To także dowód i przykład na to, że polskie państwo pamięta. Komuniści mordowali Żołnierzy Niezłomnych podwójnie – raz, pozbawiając ich życia w sposób okrutny, jak Stanisława Grabdę, a drugi raz, skazują ich na lata przemilczenia i zakłamania. Dzisiaj przywracamy o nich pamięć. Dzisiaj podziemna armia powraca, ponieważ stanowi pamięć o nich fundament wolnej Polski – zaznaczył Jan Józef Kasprzyk.
-Przywracamy dziś pamięć o Niezłomnych, o tych, którzy byli Rycerzami Słusznej Sprawy, ponosząc za to największe konsekwencje, oddając za to, jak Stanisław Grabda życie. – powiedział Szef @Kombatanci @JanKasprzyk podczas uroczystości mianowania na wyższy stop. woj. por. S. Grabdy pic.twitter.com/moIniwJdKs
— UdSKiOR (@Kombatanci) June 22, 2019
Stanisław Grabda urodził się w 1916 r. w Przededworzu koło Chmielnika. W czasie Kampanii Wrześniowej wziął udział w bitwie nad Bzurą. Był organizatorem życia konspiracyjnego w okolicach Chmielnika. Należał do związku Jaszczurczego, Narodowej Organizacji Wojskowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Tworzył Brygadę Świętokrzyską. Po wojnie został pochwycony przez komunistów, torturowany i zamordowany w 1953 roku. Miejsce jego pochówku do dziś nie jest znane.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!