Jak informuje portal rp. pl co najmniej jeden żołnierz RAF-u miał zdradzić na serwisie randkowym Tinder szczegóły dotyczące myśliwców F-35 agentce wywiadu podającej się za żołnierkę.
“The Mail on Sunday” pisze, że źródła w RAF przyznają, iż w wyniku działania agenta wywiadu informacje na temat myśliwca F-35, którego pierwsze cztery egzemplarze trafiły do bazy RAF Marham w Norfolk, trafiły do nieustalonej jak dotąd strony trzeciej.
Agent wywiadu miał włamać się na konto żołnierki RAF na Tinderze, by skłonić pilotów RAF-u do ujawnienia informacji na temat nieuchwytnego dla radarów, nowoczesnego myśliwca. Przynajmniej jeden żołnierz miał udzielić takich informacji przekonany, że flirtuje z koleżanką ze służby.
W wewnętrznej notatce, do której dotarła gazeta, doradca ds. bezpieczeństwa RAF ostrzega przed ryzykiem prowadzenia przez obce wywiady “działań wymierzonych w profile żołnierzy w mediach społecznościowych”.
W notatce czytamy, że żołnierze mogą być celem “przekonujących operacji” zmierzających do pozyskania niejawnych informacji dzięki powołaniu się na “przyjaźń, sympatię lub zobowiązania”.
Wielka Brytania za jeden egzemplarz F-35 płaci ok. 100 mln dolarów. Wielka Brytania ma łącznie kupić 138 tego typu maszyn.
Źródło: rp.pl