Marianna Schreiber najwyraźniej kieruje się zasadą: “Na złość babci (mężowi) odmrożę sobie uszy”. Trudno bowiem tłumaczyć w inny sposób jej ostatnią aktywność. Raz za razem podejmuje jakieś działania, których jedynym celem zdaje się być przynoszenie wstydu mężczyźnie, z którym dzieli życie.
Żona Łukasza Schreibera zdradziła “Super Expressowi”, że w najbliższych dniach jedzie na granicę polsko-białoruską. 29-latka zapowiada, że chce pomagać migrantom, którzy przedarli się przez granicę i potrzebują wsparcia. Wyjazd zaplanowała na początek grudnia. Poinformowała, że zaczęła się już przygotowywać do wyprawy. Marianna Schreiber kupiła już nowe rzeczy. Są to m.in. ciepłe ubrania, buty, rękawiczki i czapka.
– Gdyby była taka potrzeba, gdyby od tego zależało życie innego człowieka, jestem w stanie wyjechać do lasu o 2 nocy na terenie stanu wyjątkowego – deklaruje niedoszła topmodelka.
Wszystko wskazuje na to, że ten pomysł nie spodobał się mężowi 29-latki. Minister odradza wyjazdu na granicę. – Odradzam jej wyjazd na granicę, troszczę się o nią, nie chcę, żeby jechała – powiedział “SE” polityk.
O Mariannie Schreiber zrobiło się głośno jakiś czas temu, za sprawą jej występu w programie TVN “Top model”. Niewiele tam zwojowała, za to stała się źródłem złośliwych uwag kierowanych pod adresem jej męża, który jest przewodniczącym Stałego Komitetu Rady Ministrów, sekretarzem Rady Ministrów i przewodniczącym zespołu ds. programowania prac rządu. Powiedziała ona wówczas, że do programu przyszła sama i z tego powodu jest trochę zestresowana. Mąż miał nie wiedzieć o jej decyzji dot. udziału w programie.
– W życiu publicznym, w mojej działalności, jedną z rzeczy, o które walczę jest kwestia wolności. Od wolności gospodarczej, po wolność każdego człowieka. Trudno, żebym w tej sprawie podchodził inaczej, w stosunku do mojej żony – tłumaczył Łukasz Schreiber pytany na antenie Radia Zet o zachowanie małżonki.
No cóż, rodziny się nie wybiera, ale żonę jednak tak…
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!