Wiadomości

Życie mieszkańców zamieniło się w koszmar, gdy w sąsiedztwie pojawił się… ukraiński hotel pracowniczy.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Libacje, awantury, auta parkujące na wjazdach, walające się na ulicy śmieci, wchodzący na posesje pijani ludzie – to codzienność mieszkańców zaułka na Muchoborze Małym. Nowy właściciel zamienił dom jednorodzinny na hotel pracowniczy, w którym mieszka 30 osób, głównie Ukraińców. Mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i alarmują instytucje i służby mundurowe. A te są bezradne – pisze Gazeta Wrocławska.

Jak czytamy na portalu Gazety Wrocławskiej, pojawienie się kilkudziesięciu nowych najemców zburzyło spokój dotychczasowych mieszkańców małej ulicy na Muchoborze Małym. Po zmianie właściciela domu przy ul. Białoruskiej od marca 2018 r. pokoje w budynku zaczęły być wynajmowane przyjeżdżającym do Wrocławia pracownikom. Nowy właściciel nie mieszka w tym miejscu. Codziennością, jak podkreślają okoliczni mieszkańcy, stały się libacje alkoholowe, głośne nocne imprezy, spacery półnagich mężczyzn po ulicy i wchodzenie przez nich na sąsiednie posesje. Ludzie poczuli się zagrożeni, kiedy wieczorem na ich podwórka zaczęli wchodzić pijani obcokrajowcy, z którymi trudno się porozumieć.

Gdy wynajmowany dom jednorodzinny został zamieszkany przez 25 – 30 osób, problemem na wąskiej ulicy stało się także parkowanie ich samochodów, zastawianie wjazdów, wyciekające z wysłużonych pojazdów płyny eksploatacyjne itp. Dodatkowo sąsiedzi zwracają uwagę, że do dyspozycji najemców jest tylko jeden 120 litrowy pojemnik na śmieci, więc odpady lądują w ich kubłach lub po prostu na ulicy. Powierzchnia domu, który dotychczasowi mieszkańcy nazywają wprost hotelem pracowniczym, ma być zwiększona po planowanej rozbudowie.

– Na terenie obiektu nie ma właściciela lub osoby nadzorującej. Często są konflikty między lokatorami, np. Gruzinami i Ukraińcami – skarży się jedna z mieszkanek Białoruskiej i podkreśla, że planowana rozbudowa jest niezgodna z wnioskowanym przeznaczeniem i będzie negatywnie oddziaływać na całą okolicę.

„Starzy” mieszkańcy ulicy dość szybko zaczęli prosić różne instytucje o pomoc w utrzymaniu porządku i zapewnieniu bezpieczeństwa. Informowali o swojej sytuacji m.in. straż miejską, policję, urząd miasta, Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta.

Więcej:
https://gazetawroclawska.pl/w-domu-powstal-ukrainski-hotel-pracowniczy-zycie-sasiadow-zamienilo-sie-w-koszmar/ar/c1-14654213?fbclid

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!