Jak zauważa portal nczas.com w ostatnich miesiącach głośno jest o ustawie 447 JUST, w ramach której Żydzi domagają się od Polski przekazania im mienia bezspadkowego. Sprawa nie jest jednak nowa, bo już w 2001 roku państwo polskie oddało Gminie Żydowskiej wartościową nieruchomość w Lublinie.
Sprawa jest o tyle bulwersująca, że wcześniej, bo w 1964 roku Polska za ową nieruchomość zapłaciła odszkodowanie. Tak wynika z archiwalnych dokumentów.
W 1960 roku Polska – oczywiście jako PRL – podpisała układ odszkodowawczy z rządem USA. Chodziło o majątki polskich Żydów, którzy wyemigrowali z kraju po II wojnie światowej.
W ramach porozumienia Polska przekazała Amerykanom na ten cel 40 mln dolarów. Z puli przeznaczone zostało 177 tys. dolarów odszkodowania za lubelską jesziwę, budynek mieszczący się przy ul. Lubartowskiej 57 (obecnie nr 85) w Lublinie.
Pieniądze trafiły do The Theological Seminary Yeshivath Chachmey (Lubelskie Seminarium Teologiczne Yeshivath Chachmey Lublin) z Michigan.
Zgodnie z umową, wszelkie prawa do ubiegania się o zwrot bądź o odszkodowanie w związku z utratą wymienionej nieruchomości, zostały utracone.
Tymczasem po 1989 roku i zachodzących w Polsce zmianach ustrojowych, żydowskie środowiska upomniały o pozostawiony na polskich ziemiach majątek. W tym także o budynek, za który zostało wypłacone odszkodowanie w 1964 roku.
Powstała specjalnie do takich przypadków Komisja Regulacyjna do Spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich zwróciła mienie Żydom.
Od 2001 roku jesziwa ponownie należy do środowisk żydowskich, a konkretnie do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Wychodzi zatem na to, że jesziwę zwrócono Żydom dwukrotnie. Najpierw w 1964 roku, gdy wypłacono sowite odszkodowanie, a następnie w 2001 roku, gdy teoretycznie nie posiadający praw do nieruchomości, otrzymali ją na własność. Początkowo funkcjonowała tam filia Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, a w 2013 roku budynek został przekształcony w hotel.
Czyżby to był tylko początek tego typu sytuacji?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!