Antypolski i antyklerykalny publicysta, prof. Jan Hartman, ma wystartować z pierwszego miejsca na liście Lewicy w okręgu wyborczym Nowy Sącz.
Żydowski antypolak z loży B’nai B’rith Jan Hartman nie pozwala o sobie zapomnieć. W ciagu ostatnich lat wywołał kilka skandali. Między innymi wyzywał cały Naród Polski w związku z tym, że ktoś dokuczył jego zwierzakowi. Zdarzyło mu się też publicznie promować i bronić kazirodztwa a takżę pedofilii. Aktualnie ma wystartować z pierwszego miejsca dyzmokratycznej listy wyborczej Lewicy w okręgu nr 14 (Nowy Sącz). Prawdopodobnie w tym samym okręgu, z list PiS wystartuje wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
–Bardzo liczę na to, że marszałek Terlecki nie będzie przede mną uciekał — skomentował Hartman w rozmowie z Onetem. Dodaje, że w poprzednich wyborach sądeckiej “jedynce” Lewicy (był nią Jakub Bocheński, tragicznie zmarły we wrześniu ubiegłego roku) zabrakło około tysiąca głosów, by zdobyć mandat. –Teraz zdobycie mandatu przez Lewicę jest absolutnie możliwe. Musimy potraktować kampanię bardzo na poważnie, a nie na zasadzie odrobienia zadania domowego – przekonywał kontrowersyjny komentator.
Przypomnijmy kilka nagłówek gazet z udziałem tego człowieka:
NASZ KOMENTARZ: Kazirodztwo i gwałcenie dzieci są dla sejmowej Lewicy w porządku i biorą na swoje listy degeneratów popierających takie praktyki. Inaczej jest gdy chodzi o katolickich księży. Wówczas zamieniają się w obrońców uciśnionych przez niemoralny kler. No cóż, nie od dziś wiadomo, że lewica to stan umysłu.
Polecamy również: Ruszyła zrzutka na walkę z OMZRiK i Konradem Dulkowskim
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!