Jak podaje portal tysol.pl Jonny Daniels, prezes Fundacji “From the Depths”, zajmującej się m.in. budowaniem jedności pomiędzy Polakami i Żydami, współpracującej z osobami ocalałymi z Holocaustu oraz były doradca Donalda Trumpa udzielił wywiadu portalowi “W Polityce” w związku z wizytą amerykańskiego prezydenta w Polsce i późniejszym protestem środowisk żydowskich związanym z brakiem punktu wizyty, który przewidywałby złożenie kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta.
…rozmawiałem z ludźmi z amerykańskiej administracji zeszłej nocy i byli naprawdę podekscytowani wizytą, byli tak szczęśliwi z powodu cudownego przyjęcia w Polsce, z powodu sposobu, w jaki ich traktowano, z generalnej otwartości i gościnności panującej tutaj. I to był naprawdę ogromny sukces polskiego rządu. Sądzę, że na całym świecie to również było zauważone w bardzo pozytywny sposób. Przemówienie Trumpa dało ludziom niesamowitą możliwość, by zrozumieć choć odrobinę lepiej polską historię.
Kiedy patrzymy dziś na resztę Europy, widzimy coś zupełnie innego. Widzimy erozję zachodnich wartości, erozję wartości chrześcijańskich. (…) jako Żyd, mogę powiedzieć z ręką na sercu, że czuję się bezpieczniej w Polsce niż gdziekolwiek indziej w Europie. To jest wynikiem nacisku na wartości chrześcijańskie, które mają Polacy.
Kiedy spojrzymy na liberalne media i na gazety takie, jak „Wyborcza” i jej odpowiedniki w Stanach Zjednoczonych, jest pewien powód dlaczego nikt ich nie kupuje. (…) Powodem jest to, że publikują nonsensy, że czytelnicy im nie wierzą, nie chcą ich już czytać.
Prezydent wspomniał o getcie żydowskim w swoim przemówieniu, a był w Muzeum Holokaustu w instytucie Yad Vashem w Izraelu kilka miesięcy temu. Moim zdaniem wystosowanie komunikatu było upokarzającym ruchem, który nie powinien był się zdarzyć. To robi więcej złego niż dobrego. Ci ludzie nie przemawiają w moim imieniu, jak i nie w imieniu wielu innych Żydów.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!