Minister finansów Izraela Bezalel Smotrich wezwał do całkowitej aneksji Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy, domagając się postawienia na tym terenach nowych, nielegalnych osiedli izraelskich i wypędzenia z domów Palestyńczyków o państwowotwórczych aspiracjach.
Żydowski minister domaga się pełnej anekcji Zachodniego Brzegu. Bezalel Smotrich to przywódca żydonazistowskiej Partii Religijnego Syjonizmu. Przemawiając na Szczycie Bliskiego Wschodu w Jerozolimie, zorganizowanym przez grupę “Israel 365” dla prosyjnostycznych protestantów z USA, publicznie odrzucił rozwiązanie dwupaństwowe w Ziemi Świętej, twierdząc, że Izrael powinien jednoznacznie zadeklarować, że nie będzie państwa palestyńskiego.
Według „Times of Israel” zamiast tego zaproponował strategię rozbudowy izraelskich osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu, aby dać sygnał „całemu światu, że państwo palestyńskie nie zostanie utworzone”.
Smotrich wezwał również do umocnienia kontroli Izraela nad Gazą poprzez ustanowienie stałej obecności cywilnej i wojskowej. Twierdził, że bez cywilów i nowych osiedli, zdobycze militarne Izraela w Gazie byłyby nie do utrzymania. – Gdzie nie ma obecności cywilnej, nie ma długoterminowej obecności wojskowej, nie ma bezpieczeństwa i istnieje egzystencjalne zagrożenie dla Państwa Izrael i jego obywateli, a my nie możemy na to pozwolić – powiedział.
Dodał, że Palestyńczycy powinni zachować jedynie ograniczoną lokalną autonomię „pozbawioną cech narodowych” i stwierdził, że ci, którzy nalegają na utworzenie państwa palestyńskiego, zostaną zmuszeni do opuszczenia kraju. Według niego narodowe aspiracje są przywilejem tylko jednej nacji, oczywiście żydowskiej.
– Ci, którzy nie chcą lub nie są w stanie odłożyć na bok swoich narodowych ambicji, otrzymają od nas pomoc w emigracji do jednego z wielu krajów arabskich, w których Arabowie mogą realizować swoje narodowe ambicje, lub do dowolnego innego miejsca na świecie – powiedział. Zabrzmiało to złowrogo, gdyż w grę może wchodzić zorganizowanie przez żydonazistów, kolejnej fali nachodźców, szturmujących Europę, w tym Polskę.
Inni przedstawiciele koalicji rządzącej również odrzucili możliwość utworzenia państwa palestyńskiego. Lider “New Hope Party”, Gideon Sa’ar, wezwał Izrael do odrzucenia jakiegokolwiek podejścia opartego na ustępstwach, opowiadając się zamiast tego za „politycznym żelaznym murem” przeciwko naciskom międzynarodowym popierającym rozwiązanie dwupaństwowe. – Nie ma alternatywy dla pełnej, izraelskiej kontroli militarnej nad terytorium od morza (Śródziemnego – przyp. red.) do Jordanii – oświadczył.
Z kolei członek partii Religijny Syjonizm”, Ohad Tal, dodał: – Musimy uznać, że pomiędzy rzeką Jordan, a Morzem Śródziemnym może istnieć tylko jedna suwerenność – żydowska suwerenność. Niektórzy powiedzą, że to nierealne, a my odpowiemy, że scenariusz dwóch państw sam w sobie okazał się niebezpiecznym złudzeniem. Inni powiedzą, że świat na to nie pozwoli, ale my odpowiemy, że gdy naród żydowski uzna, że to właściwa droga, żadna przeszkoda nie będzie zbyt wielka, by ją pokonać.
Polecamy również: Żydonaziści przegłosowali delegalizację struktur ONZ w Palestynie
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!