Benjamin Netanjahu oczekuje uznania Jerozolimy za stolicę Izraela przez większość unijnych krajów. Szef izraelskiego rządu mówił o tym w Brukseli, przed spotkaniem z ministrami spraw zagranicznych 28 państw.
Premier Izraela nawiązał do decyzji prezydenta USA z ubiegłego tygodnia o przeniesieniu amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu i powiedział, że było to uznaniem rzeczywistej sytuacji.
Przekonywał, że to przyczyni się do pokoju na Bliskim Wschodzie. – Jerozolima jest stolicą Izraela, nikt nie może zaprzeczyć, a uznanie rzeczywistości jest podstawą pokoju – mówił Benjamin Netanjahu.
Zaapelował też do Palestyńczyków o uznanie państwa Izraela i jego stolicy w Jerozolimie. – Wierzę, że choć nie mamy porozumienia w tej sprawie, to tak się stanie. Wierzę, że wszystkie kraje, albo większość europejskich państw przeniesie swoje ambasady do Jerozolimy, uzna ją za stolicę Izraela – powiedział szef izraelskiego rządu.
Tymczasem Wspólnota krytycznie oceniła decyzję amerykańskiego prezydenta w tej sprawie. W jej imieniu oświadczenie opublikowała w ubiegłym tygodniu szefowa unijnej dyplomacji.
Dziś Federica Mogherini zapewniała, że Unia zaangażuje się w międzynarodowe wysiłki, które doprowadzą do porozumienia w sprawie Jerozolimy. Ale powtórzyła, że według Unii, jedyne realistyczne rozwiązanie konfliktu to uznanie dwóch państw z Jerozolimą jako stolicą każdego z nich.
Szefowa unijnej dyplomacji powiedziała też, że wizyta Benjamina Netanjahu w Brukseli to pierwsza od 22 lat wizyta premiera Izraela w europejskich instytucjach. Rozmowy dotyczyły wzajemnej współpracy, również w walce z terroryzmem. Premier Netanjahu powiedział, że izraelski wywiad pomógł udaremnić wiele ataków przygotowywanych przez islamskich terrorystów, także w Europie.
Źródło: tvp.info
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!